piątek, 6 lipca 2012

Jedzenie


Codzienne, domowe jedzenie. Zauważyliście jakie jest ważne? Ręcznie robione, proste, ze świeżych miejscowych i sezonowych produktów.

Ważnym elementem ECO DIY, czyli ekologicznego obozowiska, eksperymentu artystyczno-socjologocznego, jest wspólne gotowanie i wspólne jedzenie, przeradzające się w długie siedzenie przy stole, rozmowy i bycie razem. Wtedy prowadzi się najlepsze, najbardziej inspirujące dyskusje.
 
Posiłki są robione przez nas, z prostych składników, niejednokrotnie łatwo dostępnych na miejscu, mało przetworzonych. Wiecie jakie to jest tanie? Również smak jest nie do zapomnienia. 
Nasze potrawy przypominają jedzenie z dzieciństwa, też stołówkowe (ale w dobrym wydaniu). Są to także smaki lata, bo kiedy jest gorąco, to nie ma się ochoty na wymyślne potrawy.

Gotowanie odbywa się na zasadzie zgłaszania się ochotników bądź spontanicznej akcji kilku najbardziej wygłodniałych uczestników obozu. Jedliśmy już makaron z ostrym sosem pomidorowym, kuskus z warzywami w sosie curry, ryż z zielonymi warzywami, ryż z musem jabłkowym (ryż zdecydowanie górą), makaron z twarogiem i jagodami. 

Zobaczcie jak wyglądało danie z wczoraj: makaron z twarogiem i jagodami. Można było doprawić jak kto chciał (brązowy cukier, cynamon, śmietanka). Ponieważ mamy grządki z ziołami, gdzie rosną m.in. różne rodzaje mięty i melisa, można było podkręcić smak w stronę bardziej wyrafinowaną.

Składniki to: makaron razowy, miękki ser półtłusty w kostce, trochę masła, czarne jagody, jako dodatki: cynamon, śmietanka, brązowy cukier, mięta i melisa do smaku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz